Taniec św. Wita - średniowieczna pandemia

Taniec św. Wita – średniowieczna pandemia

Tajemnicza pandemia nawiedzała średniowieczne i renesansowe miasta. Chorzy tańczyli do czasu, aż padli z powodu zmęczenia lub… śmierci.

Dziś większość chorób jest zidentyfikowana i sklasyfikowana. W wiekach średnich nietypowe schorzenia czy zachowania ludzkie przypisywano zazwyczaj działaniom sił nieczystych lub karom boskim. I tak było również w opisanym przypadku.

Świąteczny taniec

W Wigilię Bożego Narodzenia roku 1021 (według innych źródeł był to rok 1018) w niemieckim miasteczku Kölbigk przed kościołem, w którym sprawowano świąteczne ceremonie, zebrała się kilkunastoosobowa grupa ludzi. Rozpoczęli szalone pląsy. Jak donoszą źródła historyczne – ludzie „trzymali się za ręce i tańczyli w grzesznym kręgu”. Zebrani klaskali, podskakiwali i śpiewali jednogłośnie. Ksiądz zażądał stanowczo, by się uciszyli. Gdy nie posłuchali, stracił cierpliwość i rzucił na nich „klątwę”, by tańczyli tak przez cały rok. „Dopiero w kolejne święta tancerze odzyskali kontrolę nad swoimi członkami. Wyczerpani i skruszeni zapadli w głęboki sen. Niektórzy jednak nigdy się nie obudzili” – wynika zrelacji nieznanego kronikarza. To najstarsze z doniesień opisujących zjawisko nazwane tańcem św. Wita.

Strasburg

Lato 1518 r. było nadzwyczaj upalne. W wolnym mieście Strasburgu panował głód, gdyż w poprzednim roku uprawy zbóż zniszczyła zaraza, a do tego rozmaite choroby zakaźne zdziesiątkowały mieszkańców. Ludzie żyli w strachu i przygnębieniu. „W piątkowe południe 12 lipca madame Troffea z niemowlęciem w objęciach opuściła swój dom przy ulicy Jeu-des-Enfants i udała się wprost na most Corbeau. Zrzuciła z niego dziecko do rzeki. Nie miała mleka w piersi. Nie mogła go wykarmić. Wróciła na ulicę i zaczęła tańczyć. Na ten widok ludzie, którzy byli w sytuacji równie beznadziejnej jak ona, zaczęli zbliżać się do niej, a po chwili i oni pląsali. Taniec stał się zaraźliwy. (…) Ci, którzy zaczęli tańczyć, nie mogli już przestać.

Tańczyli dzień, noc, tygodnie. Nawet najbardziej osłabieni, z krwawiącymi stopami…” – opisywał początek dziwnej epidemii Jean Teulé w swojej powieści historycznej „Entrez dans la danse” (fr., tł.: Przyłączcie się do tańca). W 1532 r. szwajcarski lekarz i naukowiec Paracelsus opisując tę nietypową historię orzekł, że pani Troffea tańczyła na złość mężowi. Kobieta miała później twierdzić, „że wszystko to był atak choroby i nic więcej nie chciała powiedzieć. A wszystko po to, by zrobić głupca ze swego męża” – zawyrokował lekarz. Nie wyjaśnia to jednak, dlaczego szaleńczy taniec udzielił się innym. Według różnych źródeł, razem z Troffeą tańczyło od 50 do 400 mieszkańców Strasburga. Część z nich zmarła, a przyczynami były głównie zawały serca, udary i wycieńczenie.

Leczenie

Medycy ze Strasburga uznali niekontrolowany taniec za efekt „przegrzania mózgu”. W miejskich księgach odnotowano, że za radą lekarzy burmistrz kazał doprowadzić wszystkich tańczących na największy plac targowy w mieście. Zatrudnił profesjonalnych muzyków, by przygrywali tańczącym oraz grupę siłaczy do podtrzymywania słabnących. Medycy wmówili mu, że plagę uda się zwalczyć, gdy zmusi się „zarażonych” do tańca trwającego dzień i noc, bez chwili wytchnienia.

Taniec miał więc stać się lekiem na taniec. Niestety, nie zadziałał…Zamiast tego nastąpiła gwałtowna eskalacja tanecznej epidemii. Niektórzy zaczęli wierzyć, że plaga to kara boża za zapomnienie o poświęceniu i cierpieniu Chrystusa. W końcu taniec w mieście został zakazany pod karą grzywny. Uchwalono też, że podczas mszy oraz na weselach mogły być używane wyłącznie instrumenty strunowe. Wierzono, że bębny i tamburyny mogą pogorszyć stan opętanych tańcem i spowodować kolejne „zarażenia”. Dodatkowo z miasta zostały wygnane osoby „lekkich obyczajów” – prostytutki, hazardziści… tancerzy wywieziono wozami do sanktuarium św. Wita, gdzie kapłani modlili się za nich. Chorym założono czerwone buty ze znakiem krzyża, rozdano małe krzyżyki, pokropiono święconą wodą i nakazano pokutować. Po kilku tygodniach taneczne szaleństwo ustało, choć część chorych zatańczyła się na śmierć.

Plaga

Podobne taneczne pandemie nawiedzały przez wieki jeszcze wiele europejskich miast. W 1237 r. grupa dzieci przeszła tanecznym krokiem ok. 20 km z niemieckiego Erfurtu do Arnstadt. Według niektórych wersji, grupa udała się później do Hameln (prawie 200 km).

Prawdopodobnie ta przekazywana z ust do ust historia zainspirowała braci Grimm do napisania baśni o fleciście z Hameln. Tragicznie zakończyła się taneczna plaga w 1278 r. w holenderskim Maastricht, gdzie około 200-osobowa grupa tańczyła na moście, który załamał się. Podobne pląsy odnotowano także m.in.: we Francji, Belgii, Anglii i Szwajcarii. W 1428 r. zatańczyli się na śmierć mnisi z Schaffhausen. W tym samym roku w Zurychu odnotowano grupę kobiet w tanecznym szale. Jak pisali kronikarze – ludzie pogrążeni w transie nie czuli bólu i nie byli świadomi tego, co robią. Bywało, że tańczący wykonywali równocześnie perwersyjne ruchy, a nawet publicznie uprawiali seks. Wykrzykiwali imiona diabłów, prosili duchownych o pomoc.

Przyczyny

Hipotez co do przyczyn zbiorowych choreomanii (jak nazwał owo zjawisko po raz pierwszy Paracelsus) jest kilka. Jedną z nich jest zatrucie sporyszem, grzybem atakującym zboża. Zawiera on alkaloid, który dziś wykorzystuje się przy produkcji LSD. Zatrucie sporyszem powoduje halucynacje, skurcze i drgawki, uczucie palenia nóg, a nawet śmierć. Dotykało ono głównie najbiedniejszych,
którzy żywili się zbożem najniższej jakości, niejednokrotnie pokrytym ciemną pleśnią. Zawarte w sporyszu alkaloidy powodowały także silne i długotrwałe skurcze naczyń krwionośnych. Z powodu niedokrwienia obumierały tkanki – głównie rąk i nóg. Po początkowym mrowieniu i uczuciu pieczenia siniały palce dłoni i stóp. Niektórzy naukowcy twierdzą jednak, że przy zatruciu sporyszem chorzy nie byliby w stanie tańczyć tak wiele dni. Kolejna teoria to choroba neurologiczna zwana pląsawicą. Objawia się
ona zaburzeniami emocjonalnymi, przymusem aktywności ruchowej i ruchami pląsającymi, które przybierają postać gestów oraz ruchów kończyn dolnych przypominających taneczne przemieszczanie się. W chorobie mogą też występować omamy, a objawy utrzymują się przez kilka miesięcy.

Zbiorowa histeria

Według dr. Johna Wallera, amerykańskiego historyka medycyny z wydziału historycznego Michigan State University, choreomania była prawdopodobnie zbiorową histerią. Złożyć się na nią mogło kilka występujących jednocześnie czynników: przewlekły stres spowodowany nędzą i głodem, lęk przed śmiercią z powodu plag (ospy, syfilisu i trądu), a także głęboka wiara w taneczną klątwę, którą święty Wit rzucał na grzeszników. Badacz wskazuje, że wszystkie taneczne plagi miały miejsce tam, gdzie bardzo silny był kult świętego.

„Wystarczyło, by kilku pobożnych i emocjonalnie kruchych uwierzyło, że celem św. Wita było ukaranie ich. Wchodzili wtedy w stan transu, w którym, jak sądzili, musieli tańczyć kilka dni. (…) Taneczna mania podkreśla siłę kontekstu kulturowego, który kształtował sposób wyrażania cierpienia” – napisał w prestiżowym dzienniku „The Guardian”. Zdaniem naukowca, wyjaśniałoby to, dlaczego umieszczenie „tańczących grzeszników” w centrum Strasburga sprawiło, że dołączali do nich inni – także niestabilni psychicznie i ulegający sugestii, że „Bóg jest na nich zły” i że „św. Wit krąży po ulicach”. Czasy, w których występowała choreomania to okres przeplatania się wierzeń w magię, diabelskie moce i kary boskie. To wszystko w połączeniu ze stresem oraz niską świadomością społeczną mogłomieć wpływ na powstawanie zbiorowych histerii. Jak było naprawdę – raczej się nie dowiemy. Pewne jednak jest, że taniec św. Wita był jedną z najbardziej tajemniczych i przerażających plag w historii.

0 0 votes
Daj ocenę
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Kategorie

Podobne wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

ubezpieczeniekoszalin.pl

Strona: ubezpieczeniekoszalin.pl kategoria tematyczna: Finanse Witaj na stronie internetowej ubezpieczeniekoszalin.pl, która oferuje kompleksowe rozwiązania z zakresu ubezpieczeń dla mieszkańców Koszalina i okolic. Znajdziesz tutaj szeroką

Czytaj więcej »

promator.pl

Strona: promator.pl kategoria tematyczna: Marketing Witaj na stronie internetowej promator.pl, gdzie znajdziesz kompleksowe rozwiązania z zakresu marketingu dla Twojego biznesu. Nasza firma oferuje szeroką gamę

Czytaj więcej »

sluzbapracy.pl

Strona: sluzbapracy.pl kategoria tematyczna: Praca Witaj na stronie internetowej sluzbapracy.pl – Twoim centrum zatrudnienia! Nasza firma oferuje szeroką gamę usług związanych z rekrutacją i pośrednictwem

Czytaj więcej »

hotxxx.pl

Strona: hotxxx.pl kategoria tematyczna: Turystyka Pragniemy zaprosić Cię na stronę internetową hotxxx.pl – Twojego przewodnika po turystyce! Nasza strona internetowa oferuje szeroki wybór atrakcji turystycznych,

Czytaj więcej »

sokker.net.pl

Strona: sokker.net.pl kategoria tematyczna: Ogólnotematyczny „Sokker.net.pl” to strona internetowa, która z pewnością przyciągnie uwagę miłośników piłki nożnej. Jest to portal ogólnotematyczny, który skupia się na

Czytaj więcej »

seks-telefon.pl

Strona: seks-telefon.pl kategoria tematyczna: Erotyka „Seks-telefon.pl” to strona internetowa dedykowana miłośnikom erotyki i rozmów o seksie. Na naszej stronie znajdziesz wiele atrakcyjnych kobiet, które z

Czytaj więcej »
0
Would love your thoughts, please comment.x