Aby przygotować skórę na nadchodzące chłody, a także, by pozbyć się niechcianych pamiątek po lecie, warto sięgnąć po zabieg kawitacji, a dokładniej rzecz ujmując peeling kawitacyjny.
Nie od dziś wiadomo, że proces dbania o skórę należy rozpocząć od porządnego jej oczyszczenia. Kawitacja, w odróżnieniu od standardowego peelingu mechanicznego, czy enzymatycznego działa zdecydowanie głębiej, a przy tym delikatniej. To powinna być wystarczającą rekomendacją, by skłonić ku temu właśnie zabiegowi lub przynajmniej przyjrzeć się mu bliżej.
W czym tkwi sekret?
Przy wykorzystaniu fali ultradźwiękowych, rozbijane są cząsteczki brudu, sebum i innych zanieczyszczeń, tkwiących w naszej skórze. Usunięcie zrogowaciałego naskórka, stymulowanie odnowy komórek i poprawa nawodnienia skóry, to tylko niektóre z rezultatów zabiegu kawitacji. Procedurze tej możemy poddać twarz, szyję, dłonie, czy plecy. W następstwie takiego działania zahamowane zostaje namnażanie bakterii, uregulowana zostaje gospodarka wodna, a komórki skóry zostają dotlenione i pobudzone do odnowy.
Jak to działa?
To trwający do godziny zabieg kosmetyczny, który jest podzielony na kilka zasadniczych etapów. Demakijaż i stonizowanie skóry to pierwszy krok przed przystąpieniem do odpowiedniego nawilżenia skóry. W zależności od preferencji wybierane jest serum lub inny kosmetyk wypróbowany przez dany gabinet kosmetyczny, lub rekomendowany przez producenta urządzenia do kawitacji. Po dostatecznym nawilżeniu skóry możemy przejść do zastosowania niewielkich rozmiarów urządzenia, wyposażonego w metalową szpatułkę. Końcówka ta ma za zadanie produkować fale ultradźwiękowe, które usuwają wszelkie zanieczyszczenia i zrogowaciały naskórek, dając przy tym wrażenie subtelnego łaskotania. Całość zwieńczona zostaje nałożeniem kremu nawilżającego, którego dobroczynne właściwości mogą zostać wydobyte przez wmasowywanie go. Właściwie przeszkolony specjalista nie zapomni o kremie z filtrem, który ochroni, niezwykle wrażliwą po zabiegu skórę przed działaniem promieni słonecznych.
Specjalne zalecenia
Taka przyjemność kosztuje nas od 40 do 100 zł, w zależności od użytych preparatów oraz od klasy zastosowanego urządzenia. W związku z tym, że skóra tuż po zabiegu bywa zaczerwieniona, zaleca się stosowanie go w okresie od września do kwietnia. Jak każdy zabieg pielęgnacyjny, również kawitacja, najlepsze efekty daje, stosowana w serii. Częstotliwość to raz w tygodniu przez okres 5-6 tygodni zalecana jest osobom z dużymi problemami skórnymi. Optymalnie, dla przeciętnego typu cery, poleca się przerwę 30-dniową na regenerację naskórka po poprzednim zabiegu.
1,2,3 korzystasz Ty!
Mówi się, że peeling kawitacyjny nie zna typu cery oraz wieku. Zalecany jest więc każdemu, kto tylko zapragnie poprawić stan i wygląd swojej skóry. Nawet posiadacze cer naczynkowych, czy wrażliwych nie muszą obawiać się efektów ubocznych. Jest jednak grupa osób, które szczególnie powinny „zaprzyjaźnić” się z tym zabiegiem kosmetycznym. Posiadacze cery mieszanej i tłustej, którzy borykają się z nadmiernym wydzielaniem sebum, trądzikiem, zaskórnikami, czy wągrami, nie mogą przejść obojętnie obok tej metody usuwania ich. Nieestetyczne czarne piegi i świecąca twarz odejdą w zapomnienie po peelingu kawitacyjnym. Również palacze, czy chronicznie zmęczeni posiadacze podpuchniętych oczu, będą zadowoleni z usunięcia ich dokuczliwych problemów skórnych. Efekt wygładzenia, dotlenienia i nawilżenia doceni z pewnością każda z nas, której podkład nieestetycznie rolował się, sypał i złuszczał po nałożeniu. Mówi się nawet, że regularnie stosowany spłyca nieznacznie drobne zmarszczki, czy nawet rozjaśnia przebarwienia. Nawet, jeśli efekty zabiegu nie okażą się oszałamiające, to świetna baza do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Aktywne składniki odżywcze znakomicie się bowiem wchłoną, dzięki dogłębnie złuszczonej, oczyszczonej i rozpulchnionej cerze.
Na to uważaj!
Tak, jak w większości innych, dogłębnie działających zabiegów kosmetycznych, tak i z kawitacji nie powinny korzystać kobiety w ciąży i karmiące piersią, ale i cierpiące na zakażenia i stany zapalne skóry. Posiadacze metalowych implantów, czy rozruszników serca oraz chorzy na tarczycę, padaczkę, osteoporozę, również powinni unikać kawitacji. Choroby nowotworowe oraz niewydolność krążenia i padaczka, także eliminują osoby z tymi jednostkami chorobowymi z wizyty w gabinecie kosmetycznym.
Peeling kawitacyjny to z pewnością rewolucyjna, a przy tym nierujnująca kieszeni metoda pielęgnacji twarzy. Efekty są na tyle spektakularne, że kwestia kosztu zabiegu pozostaje zupełnie drugorzędna. Warto więc zainwestować w wygląd i kondycję cery, która w połączeniu z codziennymi, rutynowymi domowymi zabiegami pielęgnacyjnymi, rozpromienieje.
Paulina Kucharska Przygotowano w oparciu o magiadlaciala.pl/peeling-kawitacyjny |