O obfitym, jędrnym biuście marzy wiele kobiet. Szczególnie tych, których zbyt małe czy też asymetryczne piersi nie pozwalają na całkowite zaakceptowanie swojej sylwetki. Naprzeciw ich problemom wychodzi medycyna estetyczna, która, skłaniając się ku coraz bardziej naturalnym rozwiązaniom, proponuje lipofilling biustu, czyli powiększanie piersi własnym tłuszczem. Na czym polega ten zabieg? O to (i nie tylko) spytaliśmy chirurga plastyka z warszawskiej Kliniki Melitus – dr n. med. Jarosława Zielińskiego.
Spis treści
ToggleDużo mówi się o przeszczepie tłuszczu, ale w zasadzie co to jest lipofilling?
Lipofilling, zwany także lipotransferem, to zabieg polegający na przeszczepie autologicznej (własnej) tkanki tłuszczowej i wykorzystaniu jej następnie do wypełnienia piersi, ale także wymodelowania innych kłopotliwych miejsc w obrębie twarzy i ciała. Tak naprawdę przeszczep komórek tłuszczowych ma dziś bardzo szerokie zastosowanie w medycynie estetycznej – oprócz powiększania biustu służy także na przykład do wypełnienia głębokich bruzd nosowo-wargowych, zlikwidowania doliny łez, wymodelowania kącików ust, jak również redukcji blizn.
Rozległe możliwości lipofillingu wynikają z unikalnych cech przeszczepianych tkanek autologicznych. Jest to materiał całkowicie biokompatybilny, więc skóra doskonale go toleruje. W zasadzie nie ma drugiego równie bezpiecznego środka, który w tak dużym stopniu minimalizował by ryzyko pojawienia się alergii czy innych oznak niepowodzenia zabiegu. Jeszcze kilka lat temu – tłumaczy dr Zieliński – za naturalny preparat stosowany do powiększania biustu uznawano kwas hialuronowy. Dziś jednak od tej opinii się odchodzi, głównie dlatego, że obecny w piersiach HA często zaburza obraz takich ważnych badań diagnostycznych, jak mammografia czy USG piersi. Przy przeszczepie autologicznej tkanki tłuszczowej nie ma podobnych problemów, chociaż oczywiście przed badaniem należy poinformować lekarza, że jest się po takim zabiegu.
Z czym wiąże się zabieg i na czym polega lipofilling biustu?
Sam zabieg jest relatywnie prosty i krótkotrwały. To jedna z metod “chirurgii jednego dnia”, wykonywana w trybie ambulatoryjnym, więc nie wymaga dużych rezerw czasu, co jest ważne zwłaszcza dla osób aktywnych zawodowo. Jednak, jak zauważa dr Zieliński, nie oznacza to bynajmniej, że lipofilling biustu robi się “od ręki”. Przed kwalifikacją do zabiegu powiększania piersi w Lecznicy Melitus, podczas pierwszej wizyty, lekarz specjalista zapoznaje się z problemem pacjenta, przeprowadza dokładny wywiad, zleca odpowiednie badania i dopiero, jeśli wszystko jest bez zarzutu, rozpoczyna zaplanowaną terapię. Jest to bardzo ważne, ponieważ jak w każdym zabiegu, tak i tu istnieje pewna grupa przeciwwskazań, które należy wykluczyć, aby mieć pewność, że podejmowane działania są bezpieczne.
Jeżeli chodzi o przebieg lipotransferu biustu, jest to procedura, która składa się z dwóch głównych części. Pierwszą, jest pobranie tkanki tłuszczowej od pacjenta – na ogół z fałdów brzusznych lub z okolicy bioder. Zdarza się czasami tak – mówi chirurg z Kliniki Melitus – że na lipofilling zgłaszają się osoby bardzo filigranowe, ze zbyt małą ilością tkanki tłuszczowej, niewystarczającą do wykonania przeszczepu. Takie pacjentki niestety nie kwalifikują się do zabiegu, aczkolwiek staramy się zaproponować im inne skuteczne rozwiązania.
Pobranie tkanki tłuszczowej wykonuje się przy pomocy specjalnej kaniuli – bardzo cienkiej, gładkiej igły wprowadzanej w znieczulonej partie skóry, z których pobierany jest tłuszcz.
Tak uzyskany materiał musi być specjalnie przygotowany, w tym celu umieszcza się go w wirniku, aby w procesie odwirowania oddzielić martwe komórki tłuszczowe od tych wartościowych. Jest to zasadnicza procedura, która wpływa na efektywność zabiegu. Jego druga część polega na podaniu spreparowanego aspiratu tłuszczu do piersi. Na ogół ma on objętość nie przekraczającą 20-30 ml. Jest to ilość niezbyt wymagająca dla skóry (nie powoduje nadmiernego jej rozciągnięcia), a zarazem wystarczająca dla uzyskania oczekiwanych efektów zabiegu. Rezultaty, co prawda, nie są stałe, jak przy powiększaniu piersi z zastosowaniem implantu, jednak mogą mieć charakter długotrwały, tym bardziej, że wraz z przeszczepionymi komórkami tłuszczowymi zostają podane komórki macierzyste, które poprawiają ich ukrwienie, a tym samym podnoszą ich przeżywalność – kluczową dla skuteczności lipofillingu.
Kobiety coraz częściej decydują się na lipofilling piersi. Jakich efektów mogą się spodziewać?
Lipofilling biustu powoli staje się alternatywą dla tradycyjnych metod powiększania piersi. Jest nie tylko mniej inwazyjny, ale także bardziej naturalny. To, że do zabiegu wykorzystuje się własny tłuszcz, zamiast sztucznych wkładek, daje duży komfort i poczucie bezpieczeństwa. Ale o rosnącym zainteresowaniu lipotransferem decyduje również jego efektywność. Rezultaty tej metody są długotrwałe i mogą utrzymywać się nawet przez wiele lat.
Zdjęcia “lipofilling przed i po” możesz zobaczyć na stronie Kliniki Melitus
Trzeba jednak pamiętać – podkreśla dr Zieliński – że lekarzom trudno jest mówić o efektach, ponieważ składa się na nie wiele, często niezależnych od siebie czynników. To, jak długo lipofilling się utrzymuje zależy od wieku oraz stanu zdrowia pacjenta, zdolności regeneracyjnych i adaptacyjnych jego organizmu, jak również technik zabiegowych czy też jakości pobranego materiału.
Ponieważ tkanka tłuszczowa ulega naturalnej absorpcji, pewna jej część w kilka tygodni po lipofillingu zostaje wchłonięta przez organizm, więc może się okazać, że początkowo zadowalający efekt po pewnym czasie delikatnie osłabnie, przez co może pojawić się potrzeba wykonania kolejnego zabiegu. Należy przy tym nadmienić, że po następnej sesji w piersiach pozostanie więcej przeszczepionego tłuszczu, co z pewnością przełoży się na ich finalny wygląd. Niemniej jednak, znaczna większość opinii kobiet, które zdecydowały się na tę metodę powiększania piersi jest pozytywna. Panie szczególnie doceniają jej naturalny aspekt i małą inwazyjność zabiegu. Dla części z nich atutem okazało się właśnie to, że lipofilling ma charakter odwracalny, dzięki czemu mogły przekonać się, czy większy rozmiar biustonosza w rzeczywistości im pasuje.
Mówiąc o zabiegu powiększania biustu, nie można pominąć jeszcze jednej kwestii. Lipofilling warto wykonywać w renomowanych klinikach, u naprawdę doświadczonych specjalistów, którzy mają wprawę w przeprowadzaniu danych procedur i, co ważne, potrafią przewidzieć, jaka ilość tłuszczu zostanie wchłonięta i jak ostatecznie będą wyglądały piersi. Jest to co prawda trudne, ale możliwe.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o lipofillingu biustu, zapraszamy na konsultacje specjalistyczne do Kliniki Melitus w Warszawie!